Eksport kosmetyków do Chin bez testów na zwierzętach
Paweł Kołodziej, Łukasz Sarek
Wprowadzenie kosmetyków importowanych do obrotu na terenie ChRL wymaga przejścia procedury, której jednym z elementów jest przeprowadzenie testów na zwierzętach. Dotyczy to kosmetyków sprzedawanych w Chinach zarówno w sklepach stacjonarnych jak i kanałami e-commerce. Przepisy te nie mają jednak zastosowania do sprzedaży kosmetyków chińskim konsumentom poprzez tzw. e-commerce transgraniczny, czyli sprzedaż online produktów dostarczanych następnie do chińskich konsumentów z zagranicy. Sprzedaż tym kanałem ograniczona jest wyłącznie do osób fizycznych.
E-commerce transgraniczny daje markom, które nie zgadzają się na testowanie swoich produktów na zwierzętach, możliwość wejścia na rynek chiński. Nie wymaga przejścia żmudnych i kosztownych procedur dopuszczenia produktu oraz pozwala sprzedawać produkt w oryginalnych opakowaniach bez etykietowania, sporządzania instrukcji użycia itp. w języku chińskim i zgodnego z chińskimi przepisami. Daje również możliwość stosunkowo niedrogiego i skutecznego rozpoznania rynku i potrzeb chińskiego konsumenta.
Testy kosmetyków na zwierzętach – regulacje prawne w Chinach
Termin „transgraniczny” ma szczególne znaczenie w Chinach, gdzie rząd wprowadził nową politykę dotyczącą tego, co zostało nazwane „internetowym handlem transgranicznym” (z ang. „cross-border e-commerce”). Przedstawia ona specjalne zasady dotyczące zakupów online produktów do użytku osobistego dokonywanych przez chińskich konsumentów produktów w zagranicznych sklepach internetowych. Przepisy pozwalają na sprzedaż w ten sposób m.in. zagranicznym producentom kosmetyków, bez konieczności przechodzenia procedur związanych z uzyskaniem dopuszczenie do obrotu w Chinach, nie jest zatem wymagane testowanie produktów na zwierzętach (szczegółowe regulacje prawne przedstawione zostały w ramce poniżej). Regulacje te umożliwiły zagranicznym markom kosmetycznym, które nie zgadzają się na testy na zwierzętach, stosującym zasadę „cruelty-free” sprzedaż online w Chinach i na wejście na nowy dla nich, ogromny chiński rynek.
Zagraniczne marki oferują swoje produkty na chińskich platformach e-commerce lub współpracują z wyspecjalizowanymi chińskimi butikami online. W przypadku zamówień wysyłają produkty do chińskiego konsumenta bezpośrednio przez międzynarodowe firmy logistyczne lub przez system logistyczny platformy z którą współpracują. Możliwe jest też dostarczenie większej partii towaru do magazynu wolnocłowego w Chinach, np. usytuowanego w jednej ze stref a następnie rozsyłanie zamawianych produktów do odbiorców w Chinach.
Boom na e-commerce transgraniczny
Liczba internautów w Chinach szacuje się na ponad 730 mln, w 2106 wartość wszystkich zakupionych przez indywidualnych konsumentów z Chin (z wyłączeniem Hong Kongu) z zagranicy wszystkich usług i towarów zarówno luksusowych, jak i codziennego użytku i innych poprzez różne platformy i sklepy online wyniosła ponad 78 mld usd (prawie 275 mld PLN). Według prognoz eMarketer w ciągu najbliższych pięciu lat ta kwota ma wzrosnąć niemal dwukrotnie (patrz wykres poniżej).
Firmy kosmetyczne stawiają na e-commerce transgraniczny
Jedną z firm, która zdecydowała się wejść na rynek chiński i w swojej strategii sprzedaży postawiła na e-commerce transgraniczny jest Juice Beauty, amerykański producent kosmetyków organicznych z siedzibą w Kalifornii. Do podjęcia takiej decyzji oprócz dużego potencjału chińskiego rynku e-commerce skłoniło ich m.in. to, że chińscy konsumenci, zwłaszcza młodzi, mają duże zapotrzebowanie na kosmetyki ekologiczne. Ponadto ufają oni markom zagranicznym, z produkcją ulokowaną poza Chinami bardziej niż towarom krajowym ze względu na wciąż pojawiające się na chińskim rynki podróbki oraz na wątpliwości co do używanych składników i procesu produkcyjnego.
Firma Juice Beauty mocno stawia na eko-wartości, takie jak stosowanie wyłącznie naturalnych, ekologicznych, wegańskich składników bez sztucznych barwników, posiada także odpowiednie certyfikaty międzynarodowej organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals).
Trilogy to firma z Nowej Zelandii, posiadająca certyfikaty BioGro i NATRUE poświadczające, że składniki używane do produkcji kosmetyków składają się wyłącznie z naturalnych i organicznych składników oraz gwarantujące, że produkty nie są testowane na zwierzętach, nie posiadają żadnych genetycznych modyfikacji ani składników syntetycznych i innych sztucznych dodatków. Wartością wyznawaną przez Trilogy jest przekonanie, że wszystko czego potrzebuje piękna zdrowa skóra można znaleźć w naturze.
Wartości te Trilogy podkreśla bardzo wyraźnie w swoim przekazie marketingowym na rynku chińskim oferując kosmetyki na platformach ecommerce na zasadzie sprzedaży transgranicznej, pozostając w zgodzie ze swoimi wartościami i działając w całkowicie etyczny sposób.
Kora Organic, marka założona przez australijską modelkę Mirandę Kerr posiadająca w swojej ofercie kosmetyki organiczne do twarzy i ciała pojawiła się ze swoim sklepem online na chińskiej platformie TMall Global. Jak twierdzi Miranda Kerr, „chiński rynek kosmetyków to ogromna szansa i możliwości dla jej marki a Chińczycy to najbardziej zaawansowana na świecie grupa konsumentów dokonujących zakupów online. Sprzedaż transgraniczna pozwala nam na pozostanie w zgodzie ze swoimi wartościami „cruelty-free, mając jednocześnie nadzieję na rozszerzenie dystrybucji do sklepów chińskich w późniejszym okresie, gdy testy kosmetyków na zwierzętach nie będą już w Chinach wymagane”.
Od pewnego czasu w Chinach w coraz większym stopniu zmienia się świadomość tematu jakim są testy kosmetyków na zwierzętach. Coraz więcej chińskich konsumentów sięga po kosmetyki naturalne, organiczne, oraz takie, których producenci nie wykonują takich testów. Chiński rząd także wydaje się być na dobrej drodze do zniesienia obowiązku testowania kosmetyków na zwierzętach, choć na pewno nie nastąpi to raczej zbyt szybko. Przejawem dostrzeżenia tego problemu jest choćby opublikowanie przez China’s National Institutes for Food and Drug Control (NIFDC) biuletynu o możliwościach zaakceptowania dwóch alternatywnych do testów na zwierzętach, akceptowanych powszechnie na świecie metod regulowanych w ramach OECD.
E-commerce transgraniczny szansą dla polskich marek kosmetycznych
Sprzedaż kosmetyków online z Polski to szansa dla polskich producentów aby zaistnieć ze swoją ofertą w świadomości chińskich konsumentów. Zalety takiego rozwiązania to m.in.:
-wprowadzenie produktów na rynek chiński bez rejestrowania produktów i certyfikacji,
-budowa pozycji marki w Chinach przy relatywnie niewielkim zaangażowaniu organizacyjno – finansowym,
-możliwość zweryfikowania atrakcyjności marki i asortymentu produktowego i elastycznego dostosowania oferty dla chińskiego klienta,
-doskonały kanał prezentujący markę i jej możliwości chińskim dystrybutorom,
-pierwszy etap w budowie obecności na ogromnym chińskim rynku.
Istotną zaletą jest również brak konieczności etykietowania i przygotowywania instrukcji w języku chińskim czy też opracowywania innych wzorów opakowań. Należy jednak przygotować wszelkie materiały reklamowe jakie znajdą się na platformach e-commerce czy też butikach online w języku chińskim, takie jak chociażby opisy produktów i informacje o marce.