Inkaso dokumentowe w eksporcie do Chin
Paweł Kołodziej, Łukasz Sarek
Dla polskich importerów inkaso dokumentowe (D/P) to dogodne narzędzie pozwalające zabezpieczyć się przed nieuczciwymi działaniami chińskich dostawców. Polscy eksporterzy powinni jednak mieć na uwadze ryzyko z jakim wiąże się wybór tej formy z w kontaktach z chińskimi partnerami. Niestety jest również wykorzystywane przez niektórych kupujących do uzyskania dodatkowych ustępstw.
Akredytywa – dlaczego nie zawsze jest to dobre rozwiązanie?
W transporcie morskim, o wiele częściej niż D/P, stosowana jest akredytywa, która jednak w swojej podstawowej formie nie daje importerowi wystarczającego zabezpieczenia przed nieuczciwymi działaniami ze strony sprzedawcy takimi jak np. wysłanie towaru o innej jakości niż uzgodniona czy nawet nieznacznie innego towaru niż zamawiany. Bez dodatkowych zabezpieczeń i zmian wprowadzanych w zapisach akredytywa nie spełnia roli wystarczającego zabezpieczenia dla kupującego. Przekształcenie jej w bezpieczne narzędzie wymaga niekiedy poważnej modyfikacji standardowych klauzul. Akredytywa jest też bardziej kosztowna. Inkaso dokumentowe jest zarazem prostym i skutecznym rozwiązaniem.
Akredytywa vs Inkaso dokumentowe – opracowanie własne
Przy transakcji opartej w całości na inkasie dokumentowym, kupujący zanim dokona płatności może dokonać kontroli jakości towaru zarówno w czasie produkcji jak i po jej zakończeniu. W wypadku znacznego braku zaufania do sprzedającego kupujący może również dokonać kontroli załadunku towaru, żeby mieć pewność, że w dostawie znajduje się dokładnie to, co zamawiał. Sprzedawca przygotowuje dokumenty eksportowe i przesyła je poprzez swój bank do banku kupującego. Kupujący dopiero po potwierdzeniu zgodności dokumentów z uzgodnieniami i poprawności pod względem formalnym może dokonać płatności i po dokonaniu płatności otrzyma od banku oryginały dokumentów koniecznych do odbioru towarów. Płatność jest realizowana dopiero wtedy kiedy importer ma pewność, że towar jest zgodny z jego zamówieniem pod względem jakościowym i ilościowym a dokumenty są poprawnie wystawione i zostaną wydane po realizacji należności.
Ryzykowny eksport do Chin
Inkaso jest narzędziem ryzykownym dla sprzedającego, co powinni mieć na uwadze polscy eksporterzy. Stosowanie D/P przy eksporcie do Chin może oznaczać dodatkowe trudne negocjacje lub straty. Nieuczciwy kupujący może dążyć do uzyskania dodatkowych dyskontów lub innych korzyści po tym jak towar zostanie wyprodukowany i wysłany. Jeśli nie zapłaci umówionej kwoty polski eksporter może jedynie przeprowadzić kosztowną operację zwrotu kontenera do portu nadania albo, jeśli wystawiony jest odpowiedni rodzaj konosamentu próbować sprzedać towar innemu kupującemu. Jeśli towar jest zindywidualizowany i został wyprodukowany pod konkretnego klienta albo opatrzony jego znakami towarowymi pozycja sprzedawcy jest jeszcze słabsza. W rzadkich sytuacjach, gdy chiński kupujący posługuje się małym lokalnym bankiem, w którym pracują znajomi urzędnicy może się zdarzyć, że dokumenty zostaną my wydane mimo braku dokonania płatności. Dlatego dla polskiego eksportera o wiele lepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z odpowiednio skonstruowanej akredytywy niż sięganie po D/P.